Więcej tolerancji na paśmie.
Koleżanki i koledzy.
Do napisania tych kilku słów natchnęły mnie dyskusje, które nie tylko mnie prześladują, ale również wielu moich kolegów krótkofalowców z większym lub z mniejszym stażem i doświadczeniem.
Dyskusje na temat umiejętności nowych adeptów sztuki krótkofalarskiej i towarzyszące tym dyskusjom gwizdy i komentarze. Jest atak i kontratak. Oba opisane dalej poziomy nie przedstawiają wielkiej wartości.
Uważam, że zbyt często słyszymy, na falach eteru rozmowy zazwyczaj starszych kolegów krótkofalowców,( na szczęście są to jednostki ) którzy nie mogą chyba pogodzić się do tej pory z liberalizacją przepisów - w rozmowach tych padają słowa, cytuję:” ale kiedyś, żeby dostać licencję trzeba było znać telegrafię, a teraz jest tak wielu przypadkowych ludzi, nie potrafiących nawet słuchać, co dopiero nadawać” , że ludzie ci są nic nie warci, że to banda nieuków – oraz wiele, wiele obelg, za które ja jako człowiek powinienem przeprosić zwierzęta ponieważ ich gatunkiem panowie ci raczyli nazwać młodych praktyką adeptów tego pięknego hobby. O przekształcaniu znaku z prefiksem SQ nie wspomnę, bym musiał zejść o kilka poziomów niżej.
Cóż, sam mam prawie 50 lat i właściwie jestem jednym z tych młodych (doświadczeniem krótkofalarskim) adeptów tego pięknego hobby, mam licencję od 4 lat i znak z prefiksem SQ.
I co w związku z tym? Aby nie czuć się obrażanym i tym gorszym bo np. nie zaliczałem telegrafii na egzaminie - nie powinienem odezwać się na 80 m - bo panowie z dużym stażem uzurpują sobie prawo i wyłączność do racji. Uzurpują sobie prawo do krytyki wszystkich z młodszym znakiem ? Czy brać krótkofalarska o dużym stażu i oczywiście niewątpliwie większych umiejętnościach od moich, ma prawo obrażać z zasady, bez powodu - innych ludzi, nie rzadko starszych od nich samych wiekiem. Nie rzadko lepiej wykształconych o dużych czasem i powszechnie znanych osiągnięciach życiowych ?
Czy mamy, jako ci młodsi mniej doświadczeni po takim wstępie, ochotę nacisnąć PTT w mikrofonie i odpowiedzieć np. na wywołanie ogólne?
Czy takie jest krótkofalarskie przesłanie ? Powinniśmy sobie nawzajem pomagać, aby nas było więcej, aby ci nowi, na których czasem wszyscy narzekamy, potrafili zachować się na paśmie. Aby po przejechaniu 500 km po Polsce nie mówić, że nikt się nie odezwał na nasze wywołanie. Myślę, że edukacja drogą eliminacji to bzdura sama w sobie.
Zadam teraz retoryczne pytanie, dlaczego rozmawiając na innych pasmach z korespondentami z za granicy, spotykamy tak dużo tolerancji ? Nawet kalecząc język jak i czasem z powodu braku umiejętności łamiemy pewne zasady ? Dlaczego od nich otrzymujemy tyle przychylności i zadowolenia, że się słyszymy, że mamy w swoim logu kolejny kraj, kolejnego kolegę z pasma. Potrafimy cieszyć się ze spotkania. Wynieść z tego wiele przyjemności, satysfakcji i wreszcie nauczyć się tak wiele.
Oczywiście zgadzam się z tym, że aby wejść na pasmo trzeba znać zasady pracy, posiadać minimum wiedzy krótkofalarskiej i podstaw elektroniki. Zresztą do tego obliguje zdobycie licencji. Nikt nie lubi słuchać bzdur i teorii, z których śmieją się nawet dzieci. Nie lubimy sformułowań typu radyjko, antenka i innych przeniesionych żywcem z kanału 19 CB radio zachowań. ( Nie mam nic przeciw CB Radio, ale przeciw występującym tam zachowaniom). W pełni się tu chyba zgadzamy, nie lubimy „gwizdaczy, przeszkadzaczy” i nie możemy tolerować takich zachowań. Należy się tylko zastanowić, jak nauczyć brać krótkofalarską przyzwoitości i pozytywnych zachowań.
Efekt słuchania takich rozmów jest taki, że przełączamy urządzenie na inne pasma. Szkoda tylko, że zamiast się wspierać w tych trudnych czasach, sami swoim zachowaniem eliminujemy z pośród siebie czasem wielu mądrych i wrażliwych ludzi, którzy albo już w ogóle nie pokażą się na osiemdziesiątce, albo dojdą do wniosku, że hobby powinno upiększać życie, a nie eskalować niepotrzebne napięcia i znajdą sobie inne, równie rozwijające i przyjemne zajęcie.
Te kilka słów dedykuję nam wszystkim, kolegom krótkofalowcom z dużym stażem i wielkimi umiejętnościami, których szanuję za ich osiągnięcia i zazdroszczę tak po ludzku wiedzy i umiejętności oraz młodym adeptom tego pięknego hobby, życząc dużego zadowolenia i chęci do zdobywania wiedzy oraz wielu sukcesów.
Ireneusz Warszewski SQ3MKD |
dnia 04-09-2019 20:38